W tragicznym wypadku na Wiśle zginął 13-letni chłopiec. Policja ujawniła kulisy zdarzenia, które doprowadziły do tej tragedii.
Według relacji policji, chłopiec wraz z grupą przyjaciół spędzał czas nad rzeką. Nagle jeden z kolegów wpadł do wody i zaczął tonąć. 13-latek natychmiast rzucił się mu na ratunek, jednak sam również zaczął mieć problemy z utrzymaniem się na powierzchni.
Pomimo desperackich prób ratowania chłopca, niestety obaj zatonęli. Na miejsce natychmiast przybyły służby ratownicze, jednak nie udało się uratować życia 13-latka.
Rodzina chłopca oraz jego przyjaciele są w głębokim szoku po tej tragedii. Policja apeluje o ostrożność podczas spędzania czasu nad wodą, szczególnie w okresie letnim, kiedy ryzyko utonięć jest większe.
Śmierć 13-latka to ogromna tragedia dla wszystkich zaangażowanych. Miejmy nadzieję, że ta historia będzie przestrogą dla innych i skłoni do większej ostrożności w podobnych sytuacjach.