W trakcie dyskusji na antenie jednej z telewizji doszło do spięcia między dziennikarzem Kierwińskim a Zalewską. Tematem rozmowy była kontrowersyjna reklama wyborcza oraz postawa Antoniego Macierewicza. Kierwiński wyraził swoje zdziwienie słowami „Nie wierzę, że pan to mówi”.
Kierwiński zapytał Zalewską o jej opinię na temat kontrowersyjnej reklamy wyborczej, która wywołała wiele emocji w społeczeństwie. Dziennikarz wyraził swoje zdziwienie i niezrozumienie wobec argumentów Zalewskiej, co doprowadziło do spięcia między nimi.
Kolejnym tematem rozmowy był Antoni Macierewicz, którego postawę również skrytykował Kierwiński. Dziennikarz nie krył swojego zdziwienia i dezaprobaty wobec działań polityka, co wywołało dalsze napięcie między rozmówcami.
Zalewska broniła swoich poglądów i argumentów, jednak nie zdołała przekonać Kierwińskiego do swojej opinii. Dziennikarz wyraził swoje zdziwienie i niezadowolenie z jej wypowiedzi, co doprowadziło do zakończenia dyskusji.