Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak wyraził swoje obawy co do podróży szefa MON, Tomasza Szmydta, do Białorusi. Siemoniak stwierdził, że istnieją podejrzenia, iż Szmydt może być szpiegiem. Jego wizyty w tym kraju budzą kontrowersje i wzbudzają zaniepokojenie wśród polityków.
Szef MON podkreślił, że Szmydt nie informował go o swoich planach podróży do Białorusi. Siemoniak zaznaczył, że taka sytuacja jest nie do zaakceptowania i może budzić podejrzenia co do lojalności Szmydta wobec Polski. Minister obrony narodowej zaapelował o ostrożność i rozwagę w kontekście kontaktów z krajami o wątpliwej reputacji.
Siemoniak podkreślił, że bezpieczeństwo kraju jest najwyższym priorytetem i nie można pozwolić na działania, które mogą zagrażać interesom Polski. Minister zaapelował o większą czujność wobec podejrzanych działań i zachowań, które mogą naruszać bezpieczeństwo narodowe. Siemoniak zapowiedział również, że zostaną podjęte odpowiednie kroki w celu zbadania sprawy i wyjaśnienia wszystkich wątpliwości.