Rosyjski dron eksplodował w okolicy domu opozycjonisty, który od dłuższego czasu czuł się prześladowany. Incydent miał miejsce wczoraj wieczorem, kiedy dron z niewiadomego powodu eksplodował tuż obok budynku, powodując znaczne zniszczenia.
Opozycjonista od dłuższego czasu otrzymywał groźby i czuł się obserwowany przez nieznanych sprawców. „Od dawna próbują się do mnie dobrać” – powiedział po incydencie. Mężczyzna nie ukrywa obaw o swoje bezpieczeństwo i obwinia reżim za atak na jego osobę.
Policja rozpoczęła śledztwo w sprawie eksplozji drona i obiecała, że sprawcy zostaną szybko odnalezieni i ukarani. Opozycjonista natomiast zwrócił się do społeczności międzynarodowej o wsparcie i ochronę przed kolejnymi atakami. Jego sytuacja jest poważna, a on sam czuje się coraz bardziej zagrożony.