Według najnowszych ustaleń amerykańskiego wywiadu, nie ma dowodów na to, że prezydent Rosji Władimir Putin osobiście zlecił zabójstwo opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Agencje wywiadowcze USA analizując sytuację doszły do wniosku, że Putin mógł być świadomy planu zamachu, ale nie ma bezpośrednich dowodów na jego bezpośredni udział.
Nawalny, który został otruty bojowym środkiem chemicznym typu Noviczok w sierpniu 2020 roku, oskarżył Putina o zlecenie jego zabójstwa. Jednakże amerykański wywiad nie posiada konkretnych dowodów na to, że Putin wydał takie polecenie.
Analizując informacje wywiadowcze, agencje amerykańskie doszły do wniosku, że istnieje możliwość, iż Putin mógł być świadomy planu zamachu na Nawalnego, ale nie ma na to bezpośrednich dowodów. Ostateczne ustalenia w tej sprawie mogą być trudne do osiągnięcia ze względu na brak konkretnych dowodów na udział samego Putina.
Pomimo braku bezpośrednich dowodów na to, że Putin osobiście zlecił zabójstwo Nawalnego, agencje wywiadowcze USA nadal monitorują sytuację i analizują wszelkie dostępne informacje. Trwające dochodzenie ma na celu ustalenie pełnego obrazu wydarzeń związanych z zamachem na rosyjskiego opozycjonistę.