Politolożka dokonała analizy wypowiedzi Szymona Hołowni i doszła do wniosku, że jego oszacowanie było nieprawidłowe. Zdaniem ekspertki, Hołownia próbował stłumić emocje, które wywołała jego wypowiedź, co mogło mieć negatywne skutki dla jego wizerunku publicznego.
W ocenie politolożki, Hołownia nie zdołał skutecznie zapanować nad sytuacją i nie potrafił odpowiednio zareagować na narastające emocje. Jej zdaniem, próba uciszenia emocji mogła być niewłaściwym posunięciem, które mogło zaszkodzić jego reputacji.
Ekspertka zauważyła, że Hołownia mógł lepiej przygotować się do sytuacji i bardziej świadomie kontrolować swoje reakcje. Jej zdaniem, brak odpowiedniej strategii komunikacyjnej mógł przyczynić się do negatywnego odbioru jego wypowiedzi przez opinię publiczną.