W Krakowie doszło do podziału w partii Prawo i Sprawiedliwość. Zdecydowano o odrzuceniu kandydatury Jacka Miszalskiego na szefa partii w Krakowie, a zamiast niego pojawiła się kandydatura Magdaleny Wassermann. Decyzja ta wywołała spore kontrowersje wśród członków partii.
Miszalski był uważany za faworyta w wyborach na szefa partii w Krakowie, jednak jego kandydatura została odrzucona podczas głosowania. Zamiast niego, na czele partii stanęła Magdalena Wassermann, która do tej pory pełniła funkcję wiceprzewodniczącej partii w Krakowie.
Decyzja o wyborze Wassermann na szefa partii spotkała się z mieszanymi reakcjami wśród członków PiS. Część z nich popierała Miszalskiego i była rozczarowana jego porażką, podczas gdy inni widzieli w Wassermann potencjalnego lidera partii w Krakowie.
Wassermann zapowiedziała, że będzie kontynuować dotychczasową politykę partii w Krakowie, skupiając się na walce z korupcją i poprawie sytuacji społeczno-ekonomicznej mieszkańców. Jej wybór na szefa partii może wpłynąć na dalszy rozwój PiS w Krakowie i przynieść zmiany w strukturze partii.