Beniamin Netanjahu, premier Izraela, wygłosił przemówienie przed Kongresem Stanów Zjednoczonych, podkreślając znaczenie obecnej sytuacji światowej. Jego wizyta odbyła się w atmosferze skandalu i protestów.
Netanjahu podkreślił, że świat stoi obecnie w kluczowym miejscu, gdzie decyzje podejmowane teraz będą miały długofalowe konsekwencje. Premier Izraela zaznaczył, że nie można pozostawić Iranu bez kontroli w kwestii rozwoju broni jądrowej.
Wizyta Netanjahu w Kongresie USA odbyła się w cieniu kontrowersji związanych z zaproszeniem go przez republikańskiego spikera Izby Reprezentantów, Johna Boehnera, bez konsultacji z administracją prezydenta Obamy. Dodatkowo, podczas przemówienia premiera Izraela, kilku kongresmenów demokratycznych zdecydowało się nie uczestniczyć w wydarzeniu, jako forma protestu.
Netanjahu wykorzystał swoje wystąpienie, aby przekonać amerykańskich polityków do poparcia twardszej linii wobec Iranu i jego programu nuklearnego. Premier Izraela podkreślił, że nie można pozwolić na to, aby Iran uzyskał broń jądrową, co stanowiłoby zagrożenie dla całego Bliskiego Wschodu i świata.