Kreml wydał ostrzeżenie po niedawnych wypowiedziach prezydenta Francji, Emmanuela Macrona. Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, mówi o możliwej „eskalacji” sytuacji. Ostrzeżenie to zostało wydane po tym, jak Macron skrytykował Rosję za naruszenia praw człowieka i demokracji.
Pieskow podkreślił, że Rosja nie zaakceptuje ingerencji w swoje wewnętrzne sprawy. Ostrzeżenie Kremla ma na celu zapobieżenie dalszym napięciom między Rosją a Francją. Pieskow stwierdził, że Rosja jest gotowa do dialogu, ale nie będzie tolerować agresji ze strony innych państw.
Wypowiedzi Macrona zostały odebrane przez Kreml jako prowokacyjne i nieodpowiednie. Rosja uważa, że jest suwerennym państwem i nie będzie tolerować ingerencji z zewnątrz. Kreml apeluje o zachowanie spokoju i rozwagę w relacjach międzynarodowych, aby uniknąć eskalacji konfliktu.