Donald Tusk odmówił ujawnienia szczegółów dotyczących ewentualnego wsparcia militarystycznego dla Ukrainy. Były przewodniczący Rady Europejskiej podkreślił, że musi zachować dyskrecję w sprawie tego tematu. Tusk został zapytany o możliwość udzielenia pomocy wojskowej Ukrainie podczas swojej wizyty w Kijowie. Jego odpowiedź była krótka i enigmatyczna – stwierdził, że nie może zdradzić żadnych informacji na ten temat.
Tusk wyraził swoje poparcie dla Ukrainy, podkreślając, że jest gotowy do udzielenia pomocy w różnych obszarach. Jednakże nie chciał rozwijać tematu wsparcia militarystycznego, sugerując, że jest to kwestia wymagająca dyskrecji. Były premier Polski zaznaczył, że jego wizyta w Kijowie ma na celu wsparcie Ukrainy w jej walce o suwerenność i niepodległość.
Decyzja Tuska o zachowaniu dyskrecji w sprawie wsparcia militarystycznego dla Ukrainy może być interpretowana na różne sposoby. Niektórzy uważają, że jest to dowód na zaangażowanie polityka w pomoc dla Ukrainy, ale jednocześnie wskazuje na konieczność zachowania tajemnicy w tak delikatnej sprawie. Tusk nie zdradził żadnych konkretów, pozostawiając wiele kwestii otwartych.
Wizyta Tuska w Kijowie była okazją do spotkania się z ukraińskimi przywódcami i omówienia współpracy między Ukrainą a Unią Europejską. Pomimo braku konkretnych informacji na temat wsparcia militarystycznego, Tusk podkreślił, że Ukraina może liczyć na wsparcie ze strony UE w jej walce o suwerenność i niepodległość. Jego wizyta była wyrazem solidarności z Ukrainą w obliczu trudności, z jakimi boryka się ten kraj.