Atak na długoletniego doradcę Aleksieja Nawalnego w Rosji wzbudził wiele kontrowersji. Mężczyzna został brutalnie zaatakowany przez nieznanych napastników, którzy zostawili go z poważnymi obrażeniami. Atak ten został uznany za bandycki akt przemocy, który miał na celu zastraszenie i uciszenie krytyków reżimu Putina.
Doradca Nawalnego, Piotr Wroblewski, został zaatakowany w centrum Moskwy, gdy wracał do domu po spotkaniu z kolegami. Napastnicy zaatakowali go z zaskoczenia, używając pałek i innych przedmiotów do zadania ciosów. Wroblewski został przewieziony do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy i ciała.
Atak ten został potępiony przez opozycję polityczną w Rosji, która oskarżyła stronników Putina o próbę uciszenia krytyków reżimu. Nawalny, który od lat jest jednym z głównych krytyków Putina, nazwał atak „bandyckim pozdrowieniem od stronników Putina” i wezwał do śledztwa w tej sprawie.
Władze rosyjskie zapewniają, że prowadzą śledztwo w sprawie ataku na doradcę Nawalnego i obiecały, że sprawcy zostaną schwytani i postawieni przed sądem. Jednak opozycja wierzy, że atak ten jest częścią szerszej kampanii zastraszania i uciszania krytyków reżimu, która ma na celu utrzymanie władzy przez Putina.