Mężczyzna, który spowodował tragiczny wypadek pod Warszawą, był tak pijany, że trzeźwiał przez dwa dni. Prokuratura postawiła mu zarzuty związane z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Wypadek miał miejsce wczoraj wieczorem na jednej z głównych dróg w okolicach stolicy. Kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z innym autem. W wyniku zdarzenia śmierć poniosła jedna osoba, a dwie zostały ranne.
Badania wykazały, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Co więcej, okazało się, że był on tak pijany, że trzeźwiał dopiero po dwóch dniach. To skandaliczne zachowanie spotkało się z ostrym potępieniem opinii publicznej.
Prokuratura postawiła kierowcy zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu teraz surowa kara, która ma być przestrogą dla innych osób, które decydują się wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu.
Tragiczny wypadek pod Warszawą jest kolejnym przykładem tego, jak nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może prowadzić do katastrofalnych skutków. Warto pamiętać, że alkohol za kierownicą to nie tylko przestępstwo, ale przede wszystkim ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.