Paulina Matysiak, posłanka z lewicowej partii, otrzymała ultimatum od swojego kolegi z frakcji. Poseł zapowiedział surowe konsekwencje w przypadku braku spełnienia postawionych warunków.
Matysiak planuje przeprowadzić szereg działań w najbliższych tygodniach, które mają na celu poprawę sytuacji w swoim okręgu wyborczym. Jednakże jej kolega uważa, że tempo prac jest zbyt wolne i domaga się szybszych rezultatów.
Lewicowy poseł grozi Matysiak, że jeśli nie zacznie działać szybciej i skuteczniej, to zostaną podjęte surowe kroki wobec niej. Nie podano jednak konkretnej informacji na temat tych konsekwencji.
Matysiak musi teraz podjąć decyzję, czy zgodzi się na postawione ultimatum i zmieni swoje podejście do pracy w swoim okręgu wyborczym, czy też będzie ryzykować surowe konsekwencje ze strony swojego kolegi z partii. Sytuacja ta z pewnością będzie miała wpływ na relacje wewnątrz frakcji i na działania posłanki w przyszłości.