Nigel Farage wyraził swoje podziwienie dla Władimira Putina, mimo swojej antypatii do rosyjskiego lidera. Polityk stwierdził, że konflikt na Ukrainie został sprowokowany przez Zachód.
Farage, były lider Partii Brexitu, podzielił się swoimi poglądami podczas wywiadu dla rosyjskiej telewizji. Powiedział, że mimo swoich różnic z Putinem, podziwia jego zdolność do podejmowania decyzji i obrony interesów Rosji.
Polityk zasugerował, że konflikt na Ukrainie nie jest wynikiem działań Rosji, lecz sprowokowany przez Zachód. Farage stwierdził, że kraje zachodnie prowokują Rosję do konfrontacji, co może prowadzić do eskalacji sytuacji.
Jego słowa wywołały kontrowersje i krytykę ze strony wielu polityków i obserwatorów. Farage został oskarżony o bagatelizowanie roli Rosji w konflikcie na Ukrainie oraz o brak zrozumienia sytuacji geopolitycznej.
Jednak Farage nie wycofał się ze swoich kontrowersyjnych opinii. Podkreślił, że jego antypatia do Putina nie przesłania jego zdolności do obiektywnej oceny sytuacji politycznej. Jego słowa budzą wiele emocji i wzbudzają dyskusje na temat relacji międzynarodowych.