Poseł został zauważony biegnący po dachu Sejmu w Warszawie. Jarosław Kaczyński, lider partii Prawo i Sprawiedliwość, komentując incydent, powiedział, że widoki z góry były niezwykłe. W trakcie biegu, panie wypadły z okien budynku.
Zdarzenie to wywołało wiele kontrowersji i zainteresowania wśród obserwatorów. Poseł, który nie został jeszcze zidentyfikowany, wydawał się być w pośpiechu i nie zważał na ewentualne konsekwencje swojego działania. Jarosław Kaczyński podkreślił, że sytuacja była niebezpieczna zarówno dla samego posła, jak i dla osób znajdujących się w budynku.
Media natychmiast podchwyciły informację o biegnącym posła i zaczęły spekulować na temat jego motywacji. Niektórzy sugerowali, że mógł być to akt protestu, podczas gdy inni uważali, że poseł mógł po prostu chcieć zwrócić na siebie uwagę. Jedno jest pewne – incydent ten z pewnością zostanie długo pamiętany przez wszystkich, którzy byli świadkami tego nietypowego zachowania.