Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało najnowsze statystyki dotyczące używania kajdanek w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Według raportu, od czasu objęcia władzy przez PiS, liczba osób zatrzymanych i zakuty w kajdanki znacząco wzrosła. Dane te budzą wiele kontrowersji i wzbudzają wiele emocji w społeczeństwie.
Według informacji MON, w ciągu ostatnich dwóch lat liczba osób zatrzymanych i zakuty w kajdanki wzrosła o 30%. To alarmujące dane, które wskazują na rosnące problemy z bezpieczeństwem publicznym. Ministerstwo zapewnia jednak, że wszystkie interwencje są przeprowadzane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Donald Tusk, były premier i lider Platformy Obywatelskiej, skomentował te statystyki jako bardzo niepokojące. Jego zdaniem, coraz częstsze używanie kajdanek może świadczyć o naruszaniu praw obywatelskich i nadużywaniu władzy przez organy ścigania. Tusk apeluje o dokładne zbadanie sprawy i podjęcie odpowiednich działań w celu zapewnienia poszanowania praw człowieka.
Sprawa używania kajdanek w czasie rządów PiS budzi wiele kontrowersji i dzieli społeczeństwo. Zwolennicy obecnej władzy uważają, że interwencje policyjne są konieczne w celu zapewnienia bezpieczeństwa publicznego, natomiast opozycja obawia się naruszenia praw obywatelskich i nadużywania władzy. Warto podkreślić, że ta kwestia nadal pozostaje przedmiotem intensywnych dyskusji i debat.