Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie tajnej drukarni, która miała być wykorzystywana przez polityków partii Prawo i Sprawiedliwość. Według informacji prasowych, drukarnia ta mogła być wykorzystywana do produkcji materiałów wyborczych lub propagandowych. Śledztwo ma na celu ustalenie wszystkich szczegółów dotyczących działalności tej tajnej drukarni.
Jednocześnie, biznesmen Zygmunt Solorz-Żak, właściciel grupy mediowej Polsat, skrytykował „niemieckie media” za ich podejście do sprawy. Solorz-Żak zarzucił niemieckim mediom manipulację informacjami oraz brak obiektywizmu w relacjonowaniu wydarzeń związanych z tajną drukarnią polityków PiS. Jego słowa wywołały kontrowersje i podzielenie opinii publicznej.