Policjant opisuje, jak zachował się ksiądz po wypadku w Rabce. Według relacji funkcjonariusza, duchowny wpadł w szał i zaczął wykrzykiwać groźby. Sytuacja ta z pewnością była zaskakująca dla wszystkich obecnych na miejscu zdarzenia.
Ksiądz, który miał być autorytetem moralnym i duchowym, nagle stracił panowanie nad sobą i zachował się agresywnie. Jego reakcja na wypadek była nieadekwatna do sytuacji, co mogło zszokować świadków.
Policja musiała interweniować, aby uspokoić sytuację i zapobiec dalszym incydentom. Zachowanie księdza po wypadku w Rabce z pewnością zostanie dokładnie przeanalizowane przez odpowiednie organy kościelne.