Kreml wyraził oburzenie po wypowiedziach prezydenta Niemiec dotyczących obchodów Powstania Warszawskiego. Niemiecki przywódca, Frank-Walter Steinmeier, podczas uroczystości z okazji 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, nazwał je „największym zrywem wolnościowym w historii Europy”. Kreml uznał te słowa za „skandaliczne” i „bezpodstawne”.
Kreml oskarżył Niemcy o próbę gloryfikacji Powstania Warszawskiego i przedstawienie go jako aktu heroizmu, pomijając faktyczne okoliczności i konsekwencje tego wydarzenia. Rosyjskie władze podkreśliły, że Powstanie Warszawskie było „zdradą” i „zbrodnią przeciwko ludności cywilnej”.
Kreml wezwał Niemcy do „uczciwego” spojrzenia na historię i zaniechania prób manipulacji faktami. Rosyjskie władze podkreśliły, że nie zapomną o ofiarach Powstania Warszawskiego i będą bronić prawdy historycznej przed próbami jej zniekształcenia.