Kamala Harris, wiceprezydent elekt, zobowiązała się do walki o ochronę klimatu przed administracją Trumpa. Skrajnie prawicowa agenda prezydenta grozi demontażem dotychczasowych środków ochrony środowiska.
Harris, która zostanie pierwszą kobietą wiceprezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, podkreśliła konieczność kontynuowania działań na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i ochrony przyrody. Jej stanowisko jest szczególnie istotne w kontekście zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczących wycofania się z porozumienia paryskiego.
Prezydent elekt Joe Biden również zobowiązał się do walki ze zmianami klimatycznymi i przywrócenia Stanów Zjednoczonych do porozumienia paryskiego. Jednak skrajnie prawicowa agenda Trumpa może stanowić poważne zagrożenie dla dotychczasowych postępów w zakresie ochrony środowiska.
Harris, będąc dotychczas senatorem z Kalifornii, była znana z zaangażowania w sprawy ochrony klimatu i przyrody. Jej obecność na stanowisku wiceprezydenta daje nadzieję na kontynuację tych działań i skuteczną obronę środowiska przed skrajnie prawicową polityką Trumpa.
W obliczu narastającego kryzysu klimatycznego, działania administracji Biden-Harris w zakresie ochrony środowiska będą kluczowe dla przyszłości planety. Walka o klimat staje się jednym z najważniejszych wyzwań dla nowej administracji, która musi stawić czoła skrajnie prawicowej agendzie Trumpa i bronić dotychczasowych osiągnięć w dziedzinie ochrony środowiska.