35-letnia kobieta doznała urazu oka na granicy polsko-białoruskiej i twierdzi, że widziała osoby w mundurach. Kobieta została przewieziona do szpitala w Białymstoku, gdzie lekarze potwierdzili obrażenia oka. Według relacji kobiety, była ona zatrzymywana przez osoby w mundurach na granicy, które miały agresywny sposób zachowania.
Kobieta opowiedziała, że osoby w mundurach nie przedstawiły się, ani nie wyjaśniły powodu zatrzymania jej. Po incydencie kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili uraz oka. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, aby ustalić tożsamość osób w mundurach oraz okoliczności incydentu.
Sprawa ta budzi wiele kontrowersji i obaw wśród społeczności lokalnej. Ludzie zastanawiają się, kto mógłby być zaangażowany w ten incydent i dlaczego doszło do takiej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Oczekuje się, że organy ścigania szybko rozwiążą tę sprawę i zapewnią bezpieczeństwo na granicy.